Body jest dobre na każdą okazję - od wyjścia do filharmonii (aczkolwiek trzeba to najpierw naprawdę przemyśleć), aż po piaskownicę. Każdy tata małego niemowlaka powinien mieć zapas tego rodzaju ciuszków w szafie - w ilości - przynajmniej wystarczającej.
Szykowanie niemowląt nawet na mały spacer może niekiedy stanowić duży problem. Pewnie problem będzie i większy, kiedy to na spacer z niemowlakiem zacznie szykować się tata maluszka - pod nieobecność mamy. Wtedy po otwarciu szafy ukaże się jego oczom... nieziemsko straszny dla męskiego oka widok. Będzie to kilkanaście małych stosików ciuszków. I każdy stosik bez żadnych karteczek, co do czego ma służyć...
I nawet wtedy, jak już z encyklopedią wizualną w ręku, uda się odszyfrować niezwiązane z męskim światem garderoby, tajemnicze nazwy ubranek dziecięcych - to dalszy ciąg wcale nie musi być przecież „różowy". Czy najpierw ubrać kaftanik, czy body, rajstopki, czy śpioszki? A może pajacyk będzie najodpowiedniejszy? - „przecież wszystko ładnie przykrywa i pasuje jak ulał pod kombinezonik"... Ubieranie niemowlaka to horror dla każdego taty! W co więc najwygodniej ubierać takiego maluszka? Odpowiedź jest bardzo prosta - body niemowlęce jest dobre na każdą okazję!
Nie bez przesady „bodziaki" niemowlęce zrobiły taką furorę na całym świecie. Są bardzo wygodne i w komplecie z rajstopkami mogą stanowić podstawowy strój dla każdego niemowlaka. Body niemowlęce są wręcz idealne dosłownie na każda porę roku.
I tu i teraz przepis dla wszystkich tatusiów - w jakiej konfiguracji, co założyć niemowlakowi w uzależnieniu od tego, jaka pora roku za oknem:
Wiosna: body z długim rękawem + rajstopki + sweterek + spodenki + buciki
Lato: body z krótkim rękawem + skarpetki + buciki
Jesień: body z długim rękawem + rajstopki + sweterek + spodenki + buciki + kurteczka
Zima: body z długim rękawem + rajstopki + sweterek + spodenki + kombinezonik
Aha i dla zapamiętania na wszystkie pory roku! Przed założeniem body obowiązkowo należy złożyć pieluszkę - najlepiej tzw. jednorazową. Brak pieluszki może powodować konieczność utraty kolejnej godziny na ubieranie niemowlaka... ;-)
Drogi tato. Tak, tak „do Ciebie ja mówię" - jeżeli w owej „strasznej" szafie nie ma wszystkich tych rzeczy, które zostały wymienione powyżej - to nadszedł naprawdę najwyższy czas chwycić kartę kredytową w rękę i odwiedzić sklep internetowy dla niemowląt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz