poniedziałek, 13 czerwca 2011

Świąteczne zakupy na aukcjach internetowych.


Świąteczny zgiełk, to czas, kiedy sprzedawca łatwo może oszukać kupującego. Na aukcji internetowej kupiłem przedmiot. W tytule i opisie było napisane: "1200 Klocków w Skrzyni - Creative Power COBI". Jadnak w przesyłce nie było skrzyni, tylko karton. Do Świąt niedaleko, co robić? Ja zrobiłem tak.

Niezwłocznie napisałem do sprzedawcy (zwroty grzecznościowe pomijam):
2007.12.14 12:25
"Klocki dotarły dziś, jednak przesyłka jest niekompl etna: brak skrzyni (karton, to nie skrzynia). Proszę o niezwłoczne dosłanie skrzyni mieszczęcej taką ilość klocków."
W odpowiedzi Pani ze sklepu pisze:
2007.12.14 15:47
"Bardzo przepraszam w opisie wkradł się błąd w tym zestawie nie ma skrzyni jest tylko kartonowe opakowanie tak jak jest to pokazane na aukcji. Bardzo przepraszam za pomyłkę."
Taka odpowiedź rozśmieszyła mnie i lekko zdenerwowała, więc odpisałem:
2007.12.14 19:54
"Pani odpowiedź zaskoczyła mnie i w związku z tym przedstawię kilka
dodatkowych faktów:
1. Na zdjęciu jest karton (a nie widać zawartości) i równie dobrze mogła by Pa ni napisać, że licytowałem karton, a nie klocki.
2. W opisie nie ma napisane, że w kartonie nie ma skrzyni.
3. Moje roszczenie wynikają z tytułu "niezgodności towaru z umową".
4. W świetle "Ustawa o szczegółowych warunkach sprzedaży konsumenckiej" Ja jestem "konsumentem" (kupującym), a Pani "sprzedawcą". Skoro więc kupujący (nie sprzedawca) wybiera konkretne roszczenie (patrz. komentarz do Kodeksu cywilnego pod redakcją K. Pietrzykowskiego, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 1997, str. 660 i nast.), dziwi mnie fakt, że próbuje Pani podważać moją decyzję. Przedmiot zakupiłem i jest moją własnością i jest "niezgodny z umową".
Wobec powyższych faktów przeprosiny, to za mało."

Tym razem w imieniu sklepu odpowiedział Pan, trochę wylewniej, ale równie bez sensu:
2007.12.15 09:11
"Niestety nie zmienia to faktu, że jedyne rozwiązanie to odesłanie klocków. Oczywiście nasza pomyłka jest ewidentna, ale niestety dosłanie opakowania nie jest możliwe. My nie dysponujemy opakowaniami. W przypadku niezgodności towaru z opisem klient ma również możliwość zwrotu towaru. Właśnie takie rozwiązanie proponujemy, a do kwoty zwrotu zostanie doliczony koszt odełania klocków."
Zdenerwowałem się na dobre, tymbardziej, że sklepikarz nie zmienił do tej pory opisu aukcji i nie wycofał jej. Wobec tego odpisałem:
2007.12.15 11:54
"1. Święta tuż tuż, a Wy chcecie, żebym odesłał prezent?
2. Naciągneliście już 8 osób na "błędny" opis i pomimo wiedzy o tym, chcecie naciągnąć jeszcze 2. To jest sprawa dla policji.
3. Kwestia żądania należy do kupującego, a nie sprzedającego. To jest sprawa dla PIH.
4. Jeżeli chodzi o system aukcyjny, to nie widzę już szans na pozytywny komentarz.

W poniedziałek jadę do miasta. Jeżeli do poniedziałku nie dostanę jasnej deklaracji, że doprowadzicie towar do "zgodności z umową", to zrobię to na mój koszt, a Wy za to zapłacicie (włącznie z kosztami sądowymi). Ponadto powiadomię Policję i PIH o Waszej działalności."

Pan sklepikarz odpowiada:
2007.12.15 14:00
"Z tą rówżnicą, że nikt nas nie posądza o naciąganie, bo taka sytuacja nie miała miejsca, na szczeście większąć ludzi rozumie co to jest pomyłka. Tylko Pan ma tak olbrzymi problem. Specjalnie dla Pan zostaną wyciągnięte klocki ze skrzyni innego modelu ( 1000 szt creative power cobi ), klocki w wersii 1200 szt nei występują w skrzyni. Aby nie miał Pan wątpliwości skrzynki są plastikowe, takie jak na aukcjach z innymi klockami cobi. Do tego skrzynki nie są oklejane.

Proszę tylko już nie pisać do nas, skrzynia zostanie wysłana w poniedziałek. My również nie pozostawimy transakcji bez komentarz."


A jednak rozwiązanie się znalazło :)) Szkoda, że w takiej atmosferze.
Zgodnie z prośbą tego Pana, nie odpisałem już do nich. Postanowiłem jednak opisać tą sytuację szerszemu gronu czytelników, co niniejszym czynię.
Jeżeli ktoś z czytelników znalazł się w podobnej sytuacji, to będę bardzo rad, jeżeli dzięki moim doświadczeniom, dojdzie swoich praw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz