sobota, 16 kwietnia 2011

Ubranka niemowlęce - jak to z nimi jest?


Rodzice spodziewający się dziecka, jak i tacy, których potomstwo niedawno przyszło na świat stają przed dylematem, jakie ubranka wybrać dla swoich maleństw i nie chodzi tu tylko o kwestie finansowe... 
Wchodzimy bowiem do sklepu z artykułami dla dzieci czy zaglądamy do internetu, a tam aż mienią się w oczach kolory, wzory i aplikacje. Wybór jest ogromny, ale co tak naprawdę powinno decydować o tym, na jaki produkt się zdecydujemy?
W pierwszej kolejności powinniśmy zwrócić uwagę na materiał z jakiego ubranko jest wykonane. Lata temu najpopularniejsze (i w zasadzie jedynie dostępne) były zgrzebna, szarawa bawełna i batyst, z których to szyto wiązane na plecach lub boku kaftaniki dla niemowląt. Nadal powinniśmy stawiać na bawełnę, z tą jednak różnicą, że ta dzisiejsza jest miękka w dotyku, nie wyciąga się po pierwszym praniu, nie szarzeje w oczach. Skóra niemowlaczka jest bardzo delikatna, szczególnie jeżeli dziecko cierpi dodatkowo na atopowe zapalenie skóry. Dlatego inne tkaniny zawierające domieszkę sztucznych włókien wydają się być pomysłem mniej trafionym. Jeśli już decydujemy się na popularne welurki czy polarki – zwróćmy uwagę, szczególnie w przypadku najmniejszych dzieci, by pod spodem znalazło się bawełniane body czy bawełniana koszulka.

Wiele poradników podkreśla, żeby zastanowić się również, zanim kupimy rzeczy w różnych, intensywnych kolorach, bo potem każdą rzecz będziemy musieli prać osobno. Pozwolę sobie nie do końca zgodzić się z tą opinią – jako matka z autopsji mogę przyznać, że nie dość że w rzeczach kolorowych maluszki wyglądają ślicznie, to producenci dbają o jakość produktów dla dzieci, więc i kolor jest odpowiednio utrwalony. A do tego jak cieszy! Szczególnie rodziców!

Kolejną kwestią, na którą zazwyczaj zwracamy uwagę kupując ubranka niemowlęcejest łatwość ich zakładania i zdejmowania, tym bardziej, że w przypadku ulewających maleństw i niekiedy „nieszczelnych” pieluszek, komplet ubranek możemy zmieniać nawet kilka razy na dobę!

W przypadku najmłodszych dzieci, a tym samym ciągle jeszcze przestraszonych i mało wprawnych rodziców, najlepszym rozwiązaniem są body, pajace, śpioszki, które mają możliwie najwięcej ułatwień – są całe rozpinane w kroczku, nie trzeba ich wciągać przez głowę. Z czasem takie ułatwienia przestają być konieczne, choć przyznam szczerze, że nawet i przy ponad rocznym synku całkiem rozpinane pajace - piżamki to fantastyczne ułatwienie przy przewijaniu wszędobylskiego malca.

Przyjmijmy, że już zdecydowaliśmy się na materiał, kolorystykę, zapięcia...Pojawia się pytanie – jakiej firmy ubranka dla niemowląt wybrać? I nie chodzi tu nawet o określenie jej z nazwy, ale decyzję czy kupujemy ubranka firm zagranicznych czy polskich. Mamy, z którymi rozmawiałam, a także ja sama – jako co nieco już doświadczona mama czternastomiesięcznego brzdąca, twierdzimy, że wyroby polskich firm są naprawdę fantastyczne! Spełniają wszelkie wymogi jeśli chodzi o przystosowanie do noszenia przez dzieci (normy, atesty ip.), do tego są wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów, w pięknych, oryginalnych wzorach i kolorach. Pod względem jakości wykonania niczym nie ustępują zagranicznym wyrobom, a od produktów sygnowanych znanymi markami, a wykonanych np. w Azji są dużo lepiej uszyte i wykończone. Z pewnością ceny też mają bardziej przystępne, chociażby ze względu na fakt ich produkcji w Polsce, a co za tym idzie – mniejsze koszty transportu do finalnego odbiorcy.

A do tego wszystkiego jeszcze jedna bardzo ważna kwestia: kupując polskie produkty wspieramy nasz rodzimy przemysł, co przecież pośrednio wpływa również na jakość życia nas samych jak i naszych pociech, których przecież ten temat przede wszystkim dotyczy!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz